Fran Miholjevic: “To dobry start i świetny prognostyk przed nadchodzącymi wyścigami”
Prologiem po ulicach Połańca rozpoczęła się 38. edycja Karpackiego Wyścigu Kurierów. Najlepszy czas uzyskał utalentowany Chorwat Fran Miholjevic z Cycling Team Friuli ASD – aktualny mistrz swojego kraju do lat 23. w indywidualnej jeździe na czas.
Pofałdowany prolog w Połańcu otworzył zmagania w Karpackim Wyścigu Kurierów – wyścigu dla młodzieżowców, rozgrywanym na południu Polski. Najszybszym kolarzem okazał się Fran Miholjevic z Chorwacji, który pokonał 4 kilometry w czasie 4:12,136. Choć czasowcy nie zawsze radzą sobie dobrze w prologach, dziś umiejętności jazdy w tej specjalności działały na korzyść 19-latka.
– Uważam się za czasowca, więc dałem dziś z siebie wszystko i jestem bardzo szczęśliwy z powodu zwycięstwa. To dopiero mój pierwszy rok w tej kategorii – to dobry start i świetny prognostyk przed nadchodzącymi wyścigami
– mówił nam po prologu Fran Miholjevic.
Mimo że to jego debiutancki sezon, udało mu się w tym roku osiągnąć wiele dobrych rezultatów. Między innymi został mistrzem kraju do lat 23. w indywidualnej jeździe na czas, był czwarty w Gran Premio Capodarco, a także szósty w “czasówce” w L’Etoile d’Or, wygranej przez Filipa Maciejuka. Dziś lepszy był kolarz Cycling Team Friuli ASD – pokonał on Polaka o niespełna trzy sekundy.
– Jestem eksplozywny i jestem w stanie utrzymać wysoką moc przez długi czas. Nie był to bardzo techniczny prolog, co mi pasowało. Trasa mi sprzyjała, ponieważ nie było wielu płaskich fragmentów. Tereny, w których trenuję są pagórkowate, więc mam jak się przygotować do tego typu tras. Udało mi się wykorzystać swoje atuty i przekuć je w zwycięstwo
– opisywał Chorwat.
Dzięki świetnemu wynikowi w prologu, Miholjevic wystartuje do dzisiejszego etapu z kilkoma sekundami zapasu nad największymi rywalami w walce o końcowe zwycięstwo. By obronić białą koszulkę Instytutu Wacława Felczaka dla lidera, Chorwat będzie musiał przetrzymać wymagające odcinki z Tarnowa do Ciężkowic i z Muszyny do Niedzicy. W tym ma mu pomóc mocna drużyna Cycling Team Friuli ASD.
– Mam nadzieję, że dam radę utrzymać koszulkę lidera. Jutro jest kolejny dzień i wszystko może się zdarzyć – w wyścigach nie chodzi tylko o moc, o ich przebiegu decyduje też szczęście czy taktyka, więc zobaczymy. Mam ze sobą mocną drużynę i na pewno damy z siebie wszystko by utrzymać prowadzenie
– zakończył.
Rozmawiał Kacper Krawczyk