100 dni!

Dużo to i bardzo mało zarazem . Wszystkim naszym zawodnikom oraz sympatykom jesteśmy winni kilka podstawowych informacji na temat zbliżającej się edycji KWK.
Wyścig jest oczywiście wpisany do oficjalnego kalendarza UCI Europe Tour 2014.
Wyścig rozpocznie się na Węgrzech, we wtorek 29 kwietnia, potem przejedzie przez drogi Słowacji i Czech, a zakończy się 4 maja w Polsce, tradycyjnie w Tarnowie.
Obecnie, wraz z naszymi partnerami, a przede wszystkim z naszymi słowackimi przyjaciółmi z CK Epic Dohnany, ustalamy wszystkie szczegóły wyścigu – miasta etapowe, trasy etapów, premie lotne i górskie itd.
Ogólny zarys wyścigu przedstawimy 22 lutego w orawskiej Jabłonce, podczas podsumowania sezonu kolarskiego, organizowanego przez Małopolski Związek Kolarski. Pierwsza, pełna prezentacja wyścigu, odbędzie się w marcu w Tarnowie.
Warto podkreślić, że w tym roku, po raz pierwszy, Karpacki… zyskał wsparcie ze strony Międzynarodowego Funduszu Wyszehradzkiego (IVF).
Po raz pierwszy Wyścig Kurierów będzie poświęcony szczególnemu bohaterowi, gdyż zgodnie z uchwałą Sejmu RP, rok 2014 jest rokiem legendarnego kuriera Jana Karskiego.
Organizatorem wyścigu ze strony polskiej jest w tym sezonie MZKOL Sp. z o. o. Jest to spółka powołana do życia przez Małopolski Związek Kolarski, w celu m.in. organizowania profesjonalnych imprez sportowych.
Mamy nadzieję, że ten wyścig będzie wyjątkowy – przez 6 dni, kolarze przejadą przez 3 granice i będą walczyć na terenie 4 państw Grupy Wyszehradzkiej!

Tomasz Wójcik, prezes MZKOL Sp. z o. o., dyrektor KWK

Marek Kosicki, prezes Małopolskiego Związku Kolarskiego, dyrektor sportowy KWK

EuropeTourU23-2014

FOTO: Adam Żołądź
od lewej: Jaro Baska – żupan Trencianskiego kraju, Marek Kosicki – prezes Małopolskiego Związku Kolarskiego, Jan Miskovsky – właściciel firmy Janom i główny słowacki sponsor wyścigu, Ivanka Baskowa – manager Epicklubu, Milan Panacek – starosta m. Dohnany, poseł oraz szef wyścigu na Słowacji, Martin Riska – trener teamu Epic Janom i Tomasz Wójcik – dyrektor KWK

You may also like...