Komunikat przed startem 40. KWK

Tu rodzą się gwiazdy
130 kolarzy w 26 drużynach, reprezentujących sześć kontynentów, rozpocznie 40. Karpacki Wyścig Kurierów im. Wacława Felczaka. Zmagania rozpoczną się 28 kwietnia w Budapeszcie, by potem przemierzyć drogi Słowacji i Polski, zachowując pamięć o miastach, szczególnie zasłużonych na kurierskim szlaku II wojny światowej.

Szacunek dla tradycji, bliskość kibiców i wykorzystanie energii pasjonatów kolarstwa w nowych i starych miejscach etapowych. To hasła przewodzące 40 edycji „Kurierów”. Na trasie są trzy kraje, pięć etapów, 11 lotnych i aż 21 górskich premii na karpackich szosach. 29 kwietnia o godz. 11 rozpocznie się prolog w budapeszteńskiej dzielnicy Csepel. Zawodnicy będą starali się wykręcić jak najlepszy czas, na odcinku liczącym cztery kilometry.
30 kwietnia na 142-kilometrowej trasie kolarze będą się ścigać wokół niewielkiego słowackiego miasteczka – Bánovce nad Bebravou (aż osiem premii, w tym pięć górskim i trzy lotne). 1 maja zawodnicy wystartują w Starej Lubowli na Słowacji (138,4).Dwa ostatnie etapy zostaną rozegrane w Polsce. 2 maja kolarze pojadą z Zapory Niedzica do Podegrodzia (142,1 km). To będzie etap z sześcioma górskimi premiami i trzema premiami lotnymi.Wreszcie 3 maja zawodnicy będą rywalizować na 136 km trasie z Iwonicza Zdroju aż do mety w Rymanowie Zdroju. Więcej szczegółów w  Trasa 2023

Wierni idei kurierskiej
– Cieszę się, że możemy być współorganizatorami w wielkim, międzynarodowym wyścigu, z udziałem młodzieżowców.W tym roku ponownie rozpocznie się w bardzo szczególnym miejscu dla Polaków, czyli na wyspie Csepel. To właśnie na niej znajdowały się zakłady zbrojeniowe, które bardzo pomogły Polsce w zwycięstwie podczas Bitwy Warszawskiej 1920 roku – zauważył prof. Maciej Szymanowski,dyrektor Instytutu Wacława Felczaka.
– Gdy myślę o 40. edycji, to przede wszystkim mam na myśli tych, którzy ten wyścig wymyślili i cieszę się, że choć zawodowy sport jest często zbytnio skomercjalizowany, to udaje nam się być wiernym idei karpackiej i kurierskiej.Nasz wyścig na stałe rozgrywany jest na Węgrzech, Słowacji i w Polsce, a niekiedy jeszcze w Czechach – wspomniał dyrektor Tomasz Wójcik.

Na liście startowej są kolarze z Australii, Austrii, Belgii, Czech, Danii, Estonii, Erytrei, Finlandii, Francji, Holandii, Irlandii, Kanady, Kolumbii, Litwy, Mołdawii, Niemiec, Serbii, Słowacji, Słowenii, Szwecji, Szwajcarii, Uzbekistanu, Węgier i Wielkiej Brytanii. – To jasny dowód na to, że wyścig jest globalnym wydarzeniem – powiedział dyrektor Szymanowski. – Będzie wiele ukraińskich akcentów. W wyścigu wezmą udział kolarze zza wschodniej granicy, a sędzia główny też jest z Ukrainy – uzupełnił dyrektor Wójcik.
– To jubileuszowa edycja. Każdy etap jest dedykowany historii i jest to dodatkowy atut tego wyścigu, w którym emocjom towarzyszy kultura – podkreśliła Agata Lang z komitetu zarządzającego Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI).– W tym roku ponownie zaczynamy na wyspie Csepel. To będzie krótki ale wyczerpujący prolog – dodał Wójcik.
***
Karpacki Wyścig Kurierów(KWK) powstał dla kolarzy do lat 23, w Polsce popularnie nazywanych orlikami. KWK po raz pierwszy zorganizowano w 1975 roku, w Tarnowie, na cześć bohaterskich kurierów Polskiego Państwa Podziemnego. Po reaktywacji wyścig ma swoje stałe miejsce w kalendarzu Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) i jest wyjątkowym wydarzeniem, z uwagi na swoją geograficzną przestrzeń, historyczne znaczenie oraz legendarne nazwiska kolarzy, którzy go wygrywali.

Triumfatorzy z Tour de France
Słoweniec Tadej Pogačar, pierwszy zawodnik U-21 KWK w 2017 roku, dwukrotny zwyciężał w Tour de France w latach 2020-21.Rafał Majka, najlepszy „góral” Tour de France i brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro (2016), wygrał klasyfikację górską KWK w 2010 roku. Lech Piasecki, amatorski mistrz świata (1985)i zawodowy mistrz świata na torze (1986), był drugi w KWK w 1979 roku. Ondrej Glazja, mistrz świata w przełajach, triumfował w KWK w latach1983-84. – To dlatego nasze hasło „tu rodzą się gwiazdy!”, nie jest na wyrost – przekonuje dyrektor KWK. Tomasz Wójcik jest jedną z dwóch osób, obok Marka Kosickiego, prezesa Małopolskiego Związku Kolarskiego, które doprowadziły do reaktywacji wyścigu w 2009 roku.

Jesteśmy partnerem imprezy sportowej, nieodłącznie związanej z Małopolską, promującej jąi pokazującej piękno naszego regionu. Cieszę się bardzo, bo organizatorzy udowadniają, jak wiele łączy nas z państwami Grupy Wyszehradzkiej w warstwie historycznej i w obecnej wspólnocie Europy. Karpacki Wyścig Kurierów oprócz emocjonującej rywalizacji sportowej, przełamuje uprzedzenia, odwołuje się do wszystkiego, co wspólnotowe, pokojowe i dające nadzieję na lepszą przyszłość
– podkreśla Witold Kozłowski, marszałek Małopolski.

Przepustka do kariery
Przez 39 edycji KWK przemierzył kilkadziesiąt miast etapowych, gromadząc setki uczestników, rywalizujących na trasach liczonych w tysiące kilometrów. W latach 1975–1987 wyścig był rozgrywany niemal zawsze na linii Tarnów – Poprad lub Poprad – Tarnów. Często gościł w takich kurierskich miastach jak Ciężkowice, Stary i Nowy Sącz, czy Piwniczna Zdrój. Po słowackiej stronie, wiele finałów kończono w Wysokich Tatrach. W 2014 roku, po 23 latach przerwy, dołożono kolejny, węgierski etap wyścigu i karpaccy kurierzy wystartowali z leżącego blisko Balatonu, prastarego Veszprém.
Carpathian Couriers Race (bo taka jest jego oficjalna nazwa) stał się europejskim poligonem doświadczalnym dla kolarskiej młodzieży. Młodzi kolarze zgodnie podkreślają, że wysokie miejsce w Karpackim Wyścigu Kurierów – gdzie można spróbować swoich sił z najlepszymi ze światowej czołówki – daje przepustkę do kariery i do zawodowego ścigania.

– Cieszy nas, że są polskie wyścigi ważne również dla grup zagranicznych – zauważył Dominik Ratajczak, zawodnik Lubelskie Perła Polski.
– Obok Giro d’Italia Baby i Tour de l’Avenir, Karpacki Wyścig Kurierów jest najważniejszym wyścigiem do lat 23 w Europie, a może i nawet na świecie – zastanawia się dyrektor Wójcik.

Wśród kurierów był wujek burmistrza
W 2016 roku klasyfikację generalną wygrał HamishSchreurs, Nowozelandczyk, a głównym sponsorem jego drużyny była firma z Republiki Południowej Afryki. Od 2019 roku, w ramach stałej współpracy z Instytutem Współpracy Polsko–Węgierskiej im. Wacława Felczaka, wyścig poświęcony jest pamięci nieustraszonego kuriera Polskiego Państwa Podziemnego oraz wybitnego historyka i profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dwa pandemiczne lata 2021–22 wyścig przetrwał w dobrej formie, choćrozgrywany w awaryjnych terminach i na skróconych trasach. W 2021 roku w ramach partnerskiej współpracy i poszanowania tradycji, zmagania zakończyły się pod zamkiem w Niedzicy. Pod historycznie węgierskim zamkiem, spoglądającym na bliską, słowacką granicę, obecnie leżącą w Polsce.

– Symbolika tego wyścigu jest dla nas szczególnie ważna. Wśród kurierów karpackich był między innymi mój wujek, który przeprowadzał na Węgry uciekinierów z Polski: żołnierzy i cywilów – wyznał Wojciech Farbiniec, burmistrz Rymanowa. – Trasa będzie przepiękna i będzie to zapewne najpiękniejszy etap tegorocznego wyścigu – dodał burmistrz ostatniego miasta wyścigu.
Po raz pierwszy w historii Karpacki Wyścig Kurierów skończy się rzeczywiście na Podkarpaciu.

Pełny program oraz racebook wyścigu

You may also like...